narodziny Jezusa

 

Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką...
Iz 9, 1a

 

Może właśnie w świetle Chrystusa, prawdziwego Boga rodzącego się Betlejem jesteśmy w stanie dostrzec tę prawdę, że byliśmy i nadal bywamy "narodem kroczącym w ciemnościach". Kiedy dochodzimy do tej smutnej prawdy jednocześnie oświeca nas światło łaski zbawienia. Dlatego nie lękamy się przyznać przed sobą, że często chcemy kroczyć tylko swoimi ścieżkami, żyć bez Bożej pomocy i wtedy chodzimy w ciemności.

Niech Chrystus Światło z Betlejem rozjaśnia nasze mroki, niech pomoże nam wydostawać się z życia „bez Boga”, niech nas na nowo każdego dnia prowadzi do Niego, abyśmy stawali się „narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła” (1P 2,9).

Na czas świąteczny życzę radości zbawienia, które wyrywa z ciemności, obfitości wszelkich łask Bożych, pięknych przeżyć w gronie rodzinnym, zdrowia i pokoju serca.

ks. Karol Płóciennik